Ulica Kobylińskiego w Płocku od dawna budzi niepokój wśród mieszkańców, którzy niemal codziennie mierzą się z ryzykiem wypadków na przejściu dla pieszych w okolicy sklepów Lidl i PSS Społem. Coraz głośniej wybrzmiewa pytanie: jak skutecznie zadbać o bezpieczeństwo w tym ruchliwym punkcie miasta?
Co się dzieje na przejściu przy Lidlu?
Niebezpieczne sytuacje na przejściu obok popularnych marketów na Kobylińskiego nie są już odosobnione. Wzmożony ruch pieszych — często rodzin z dziećmi, seniorów, osób podążających na zakupy — krzyżuje się z intensywnym ruchem samochodów. W efekcie mieszkańcy sygnalizują, że zwykła ostrożność to za mało, by czuć się bezpiecznie.
Głos mieszkańców trafia do ratusza
W obronie lokalnej społeczności stanęła radna Daria Domosławska. Wniosła oficjalną interpelację do władz miasta, domagając się konkretnych działań. Jej propozycja? Sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych jako narzędzie mające realnie ograniczyć niebezpieczeństwo. Domosławska argumentowała, że to rozwiązanie potrzebne nie tylko mieszkańcom osiedla Miodowa, ale wszystkim, którzy korzystają z tej trasy.
Co na to miasto? Problemy z inwestycją
Sprawę przeanalizował wiceprezydent Piotr Dyśkiewicz. Niestety, na szybką poprawę sytuacji z sygnalizacją nie ma co liczyć. Urzędnicy wskazują, że taka inwestycja wymagałaby dużej przebudowy — szczególnie skrzyżowania z ul. Skłodowskiej. Tu pojawia się problem z żywopłotem objętym ochroną przez Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Jego naruszenie znacznie komplikuje realizację projektu i powoduje, że na razie sygnalizacja nie zostanie zainstalowana.
Czy są inne możliwości poprawy bezpieczeństwa?
Władze miasta podkreślają, że sygnalizacja świetlna to nie jedyny sposób na ochronę pieszych. Przepisy wymagają, by najpierw sprawdzić tańsze, równie skuteczne rozwiązania. Takie podejście ma nie tylko ograniczyć koszty, ale też szybciej wprowadzić realne zmiany w organizacji ruchu.
Jaka przyszłość czeka przejście na Kobylińskiego?
Miasto nie zostawia sprawy samopas. Aktualnie trwa proces uzgadniania zmian w organizacji ruchu — tym razem chodzi o montaż tzw. wyspowych progów zwalniających przed przejściem dla pieszych. Takie progi to sprawdzony sposób na to, by kierowcy zwalniali do odpowiedniej prędkości przed przejściem — a to bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo pieszych. Projekt jest już po pierwszych analizach i czeka na formalne opinie. Po ich uzyskaniu Miejski Zarząd Dróg przystąpi do realizacji.
Co warto zapamiętać?
- Sygnalizacji świetlnej na razie nie będzie — inwestycja wymagałaby większych zmian urbanistycznych.
- Miasto pracuje nad wyspowymi progami zwalniającymi — mają one realnie ograniczyć prędkość przed przejściem.
- Bezpieczeństwo pieszych pozostaje tematem pilnym — mieszkańcy mogą nadal zgłaszać swoje uwagi do urzędu miasta, by wspólnie wypracować najskuteczniejsze rozwiązania.
Dla naszej redakcji temat bezpieczeństwa na Kobylińskiego pozostaje otwarty — będziemy na bieżąco informować o kolejnych decyzjach władz i zmianach organizacji ruchu. Warto śledzić nasze aktualizacje, by wiedzieć, kiedy i jakie rozwiązania zostaną wprowadzone w życie.