Niecodzienna sytuacja miała miejsce w czwartkowe popołudnie 18 grudnia 2025 roku na drodze krajowej nr 62, gdzie interwencja policyjna zakończyła się niespodziewanym opuszczeniem jezdni przez radiowóz.
Pojazd policyjny w rowie przy DK 62
Około godziny 14:21 służby zostały skierowane do miejscowości Gąsewo w związku z otrzymanym zgłoszeniem dotyczącym zdarzenia drogowego. Do akcji ruszyła załoga z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Podczas jazdy z włączonymi sygnałami uprzywilejowania kierujący radiowozem niespodziewanie stracił panowanie nad autem i zjechał z jezdni, lądując w przydrożnym rowie.
Brak poszkodowanych, ale są konsekwencje
Na miejscu zdarzenia potwierdzono, że żaden z funkcjonariuszy podróżujących Skodą nie ucierpiał. Policyjny pojazd doznał jedynie drobnych uszkodzeń, które nie wyłączą go z użytkowania na dłuższy czas. Nie doszło do utrudnień w ruchu na tym odcinku trasy.
Kara dla kierowcy radiowozu
Pomimo braku osób poszkodowanych, kierujący radiowozem został ukarany mandatem w wysokości 1020 zł oraz otrzymał 10 punktów karnych. Takie działanie wynika z procedur w przypadku spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nawet podczas służbowych działań.
Przestroga dla wszystkich uczestników ruchu
Zdarzenie z Gąsewa stanowi przypomnienie, że pośpiech oraz stres służbowy nie zwalniają nikogo z obowiązku zachowania ostrożności na drodze. Nawet doświadczeni kierowcy, jakimi są policjanci, mogą stać się uczestnikami nieprzewidzianych incydentów. Na szczęście, w tym przypadku skończyło się na stratach materialnych i konsekwencjach finansowych dla sprawcy.
Źródło: KMP w Płocku