Oświetlenie pojazdu to nie tylko kwestia widoczności, ale przede wszystkim bezpieczeństwa na drodze. Przepisy jasno określają, jaki rodzaj świateł powinien być używany w różnych warunkach, lecz praktyka pokazuje, że wielu kierowców wciąż popełnia błędy, które mogą mieć poważne konsekwencje. Warto więc przypomnieć najważniejsze zasady dotyczące korzystania ze świateł zewnętrznych i zwrócić uwagę na pułapki, jakie czyhają na użytkowników nowoczesnych samochodów wyposażonych w automatyczne systemy oświetlenia.
Znaczenie doboru świateł do warunków na drodze
Od wyboru właściwych świateł zależy nie tylko to, jak kierowca widzi drogę, ale również jak jest postrzegany przez innych uczestników ruchu. Światła do jazdy dziennej powinny być używane wyłącznie wtedy, gdy panuje dobra widoczność – oznacza to brak mgły, opadów deszczu czy śniegu, a także dostateczne oświetlenie otoczenia. Wraz z pogorszeniem się warunków atmosferycznych, gdy widoczność maleje, konieczne staje się przełączenie na światła mijania lub – w razie potrzeby – dołączenie świateł przeciwmgłowych. Takie działanie pozwala uniknąć sytuacji, w których pojazd staje się słabo widoczny, zwłaszcza z tyłu, co często przyczynia się do groźnych kolizji.
Najczęstsze błędy i ich skutki
Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że światła dzienne – choć bardzo przydatne – nie są wystarczające we wszystkich okolicznościach. Błąd polegający na pozostawieniu ich włączonych podczas pogorszenia pogody czy po zmroku, to nie tylko złamanie przepisów. Takie zachowanie realnie zwiększa ryzyko niebezpiecznych zdarzeń na drodze, ponieważ światła dzienne najczęściej świecą tylko z przodu, a światła tylne pozostają zgaszone. Prowadzi to do sytuacji, w której pojazd jest praktycznie niewidoczny dla jadących za nim. Dlatego tak ważne jest przełączanie oświetlenia na mijania i – jeśli wymaga tego sytuacja – użycie również świateł przeciwmgłowych.
Automatyzacja nie zastąpi czujności kierowcy
Nowoczesne samochody coraz częściej wyposażone są w czujniki zmierzchu i systemy automatycznie zarządzające oświetleniem. Rozwiązania te są dużym udogodnieniem, lecz mogą uśpić czujność kierowcy. Systemy te działają dobrze w przewidywalnych sytuacjach, na przykład podczas wjazdu do tunelu, jednak nie zawsze wykrywają pogorszenie widoczności spowodowane gęstą mgłą czy rzęsistym deszczem. Kierowca musi pamiętać, że to na nim spoczywa odpowiedzialność za ocenę sytuacji na drodze i ręczne włączenie odpowiednich świateł, gdy automatyka zawodzi.
Światła drogowe – kiedy i jak ich używać?
Podróżując po zmroku, zwłaszcza poza terenem zabudowanym i na nieoświetlonych odcinkach dróg, kierowcy mogą korzystać ze świateł drogowych, zwanych potocznie „długimi”. Jednak nawet w takich warunkach ich użycie musi być zgodne z przepisami i zdrowym rozsądkiem. W przypadku, gdy na drodze pojawi się inny pojazd – nieważne, czy nadjeżdża z przeciwka, czy porusza się w tym samym kierunku – wymagane jest bezzwłoczne przełączenie świateł na mijania, by nie oślepić innych kierowców. Obowiązek ten dotyczy także spotkania z pojazdami szynowymi czy jednostkami pływającymi, jeśli istnieje zagrożenie oślepienia ich operatorów.
Podsumowując, właściwe korzystanie ze świateł zewnętrznych to podstawa bezpieczeństwa każdego użytkownika dróg. Przestrzeganie przepisów, świadome dostosowywanie rodzaju światła do panujących warunków oraz nieufność wobec automatyki mogą znacznie ograniczyć ryzyko wypadków i uczynić jazdę bardziej komfortową dla wszystkich.
Źródło: KMP w Płocku